Krem do rąk to zdecydowanie jesienne must have jeśli chodzi o kosmetyki! Sama w lecie często zapomniam o kremowaniu dłoni, bo nie mam też wtedy z nimi większych problemów. Jednak wraz z nadejściem chłodniejszych dni kremy wracają do łask i są codziennym elementem mojej pielęgnacji! Dlatego bardzo ucieszyłam się, że w październikowej edycji Pure Beauty znalazłam barierowy krem do rąk nieznanej mi wcześniej firmy - CareO3.
Właściwe opakowanie to wygodna plastikowa tuba zamykana na 'klik'. Pojemność jest spora, bo wynosi 100 g. Dodatkowo krem zapakowany jest w kartonik, co mnie nieco zdziwiło, bo rzadko się to zdarza w tego typu produktach.
Zapach jest bardzo delikatny i miły dla nosa, na tyle 'bezpieczny', że spodoba się każdemu.
Konsystencja jest przyjemnie treściwa i kremowa. Czuć, że jest napakowana składnikami aktywnymi takimi jak olejek arganowy, masło shea, nasycona ozonem oliwa z oliwek, wosk pszczeli.
Krem pozostawia po sobie charakterystyczna warstwę okluzyjną, ale w pozytywnym znaczeniu. Od razu po kremowaniu dłoni czuć ukojenie skóry i wygładzenie. Nie ma jakiejkolwiek tłustej warstwy, nic się nie lepi. Krem stosunkowo szybko się wchłania, więc praktycznie od razu można wrócić do wykonywanych czynności. Przy regularnym używaniu dłonie są w znacznie lepszym stanie - dobrze nawilżone, zregenerowane, bez jakichkolwiek przesuszeń.
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu, jest treściwy tak jak lubię jesienią i zimą :) Cieszę się, że mogłam go poznać, zwłaszcza, że sama ze względu na cenę - ok. 36 zł bym się na niego nie zdecydowała. W sklepach raczej go nigdzie nie widziałam, jedynie na stronie producenta.
Miałyście okazję go poznać? Jak się u Was sprawdził?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
Bardzo fajny krem. Trochę nie wierzyłam, że może to działać, ale okazał się super. Nawet siostra mi podkrada na jej mega suche dłonie 😉
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten krem do rąk na oczy :)
OdpowiedzUsuńMój krem jeszcze czeka w zapasach, bo mam otworzone inne, ale jestem go całkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam 😀
OdpowiedzUsuńMam go i super u mnie się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że działanie fajnie, ale szkoda, że jest na parafinie. Wolę kremy na maśle shea :)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie używam kremów do rąk. Jedyne jakie kupuję to te dla taty i to wybieram taniego i skutecznego garniera 🙈
OdpowiedzUsuń