Nowy miesiąc na blogu witam postem z denkiem. Nie ukrywam, że jeśli chodzi o przygotowanie jest to moja ulubiona seria! Pisanie o zużytych kosmetykach daje sporo satysfakcji :D Niejednokrotnie jest to jedyna okazja do pokazania części produktów, a opinie o produktach zużytych w całości są najbardziej miarodajne! :)
Podobnie jak w minionym roku zdecydowałam się publikować posty ze zużyciami co dwa miesiące. Podobnie jak i nowości - te dwa cykle będą pojawiać się na zmianę :)
Pierwsze miesiące 2022 r przyniosły mi satysfakcjonującą ilość zużytych produktów. Do pokazania mam kilka perełek, kilka kosmetycznych rozczarowań i przeciętniaków, czy produktów, które nie były aż tak dobre bym była pewna ich powrotu :D
Jeśli o danym produkcie pojawiła się recenzja to nazwę produktów podlinkuję do tego wpisu.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
✔ SZAMPON DO WŁOSÓW CIENKICH I POZBAWIONYCH OBJĘTOŚCI VIS PLANTIS
Zdecydowanie mój ulubiony szampon! Ma średnią moc, więc tak jak lubię najbardziej. Dobrze oczyszcza włosy, a jednocześnie ich nie plącze - mogę go używać nawet bez odżywek/masek :D Chociaż w zimowych miesiącach, gdy noszę czapki wolę coś mocniej oczyszczającego..
✔ SZAMPON VENITA - ALOES
Typowy szampon - rypacz, mi akurat one pasują. Akurat ta firma często pojawia się w mojej łazience, to taki rodzinny szampon. Zwykły, ale skuteczny :)
~ WCIERKA STYMULUJĄCA SATTVA - KOZIERATKA
Przyjemna, lekka wcierka, która nie obciąża włosów. Jednak dla mnie bardziej działa na kondycję skóry głowy - nawilża, likwiduje swędzenie. Sama wolę jednak wcierki typowo na porost, więc ta średnio się tutaj sprawdziła. Nie do końca pasował mi też 'rosołowy' zapach, ale może kiedyś jeszcze sięgnę po inne, nie znane mi warianty.
✔ MASKA DO WŁOSÓW WYSOKOPOROWATYCH HAIR IN BALANCE ONLY BIO
Z tą maską miałam typową relację love-hate :D Na początku nakładałam jej za dużo, przez co zdarzał się przyklap. Ale przy stosowaniu na dłużej i robiąc sobie przerwy jest miłość! Jedna z najfajniejszych masek - dobrze nawilża włosy, które są błyszczące i mięsiste. Do tego cudny zapach kiwi! Chętnie wrócę i sprawdzę inne wersje :)
PIELĘGNACJA CIAŁA
✘ BALSAM DO CIAŁA KNEIPP - GOODBYE STRESS
~ BALSAM DO SKÓRY PIĘKNEJ, CHOĆ ODWODNIONEJ GIFT OF NATURE
Bardzo przyjemny balsam w mega wygodnym opakowaniu. Miał konsystencję dość rzadkiego mleczka, ale dobrze nawilżał i szybko się wchłaniał. Jednak nie wyróżnił się jakoś specjalnie, zwłaszcza zapachem, więc nie jestem przekonana czy do niego wrócę.
✔ NAWILŻAJĄCY KREM DO RĄK BIELENDA - STAR DREAM
Baaaardzo przyjemny krem do rąk, jeden z lepszych jakie ostatnio używałam. Największym atutem jest zdecydowanie masełkowa formuła - idealna na zimę. Bardzo dobrze nawilżał i radził sobie z przesuszeniami. Mogę powiedzieć, że 'uratował' moje dłonie gdy były w kiepskim stanie. Zapach był też całkiem ciekawy - słodko - perfumowany :)
✘ DEZODORANT SECRET - KONWALIA
Wersja w aerozolu okazała się zdecydowanie mniej skuteczna niż w sztyfcie. Atomizer aplikował mocną mgiełkę, za to duży minus. Zapach, podobnie jak w sztyfcie na duży plus - delikatny, nie kłócący się z perfumami.
✘ ŻEL POD PRYSZNIC AA - OPUNCJA I AMARANTUS
✘ PEELING DO CIAŁA PLANETA ORGANICA - TRUSKAWKA
Chyba największe rozczarowanie denka - zarówno w zapachu, jak i działaniu. Nie pachniał totalnie truskawką, a tak landrynkowo - bardzo słodko. Do tego słabo zdzierał, a aplikacja i zmywanie było bardzo problematyczne.
KOLORÓWKA
Mój hit z drogerii! Często do niego wracam, bo dobrze matuje i kosztuje niewiele :)
~ KOREKTOR BELL - VEGE
Całkiem przyjemny produkt. Krył przyzwoicie cienie pod oczami i miał jasny kolor, który nie ciemniał. Co prawda nie przebił mojego ulubieńca, ale myślę, że może kiedyś jeszcze wrócę do korektorów tej firmy. Są łatwo i szybko dostępne, więc może gdy będę potrzebowała czegoś 'na już' to sięgnę po bell. Ten konkretny już chyba nie jest dostępny w biedronkach, ale ogólnie korektory produkowane dla tej sieci są bardzo podobne.
✔ ZMYWACZ DO PAZNOKCI ISANA
Ulubieniec do którego zawsze wracam! Świetnie zmywa nawet brokaty i ciemne lakiery.
✔ PŁATKI BEBAUTY
Stali bywalcy w mojej łazience! Duże wersje są o wiele wygodniejsze niż te klasyczne okrągłe.
PIELĘGNACJA TWARZY
✘ PŁYN MICELARNY LOREAL
✔ ŻEL DO MYCIA TWARZY 2 KWASY:AHA + BHA TOŁPA
Jeden z fajniejszych żeli jakie miałam. Dobrze oczyszczał cerę, a do tego utrzymywał ją w dobrym stanie. Dużym plusem jest też wygodne opakowanie z pompką :)
✘ TONIZUJĄCA MGIEŁKA DO CERY PIĘKNEJ CHOĆ MIESZANEJ GIFT OF NATURE
Ciekawy produkt, aczkolwiek nie idealny jak dla mnie. Przede wszystkim nie podobała mi się jego mega zbita formuła. Ciężko się go nabierało i trzeba było poświęcić używaniu sporo czasu. Lubił podrażniać oczy i nie radził sobie z ich demakijażem. Nie wyobrażam sobie go stosować latem, ale zimą jest.. całkiem - całkiem :D Ale raczej nie wrócę do niego, znam lepsze produkty ;)
~ GLINKOWA MASECZKA NA DOBRANOC SORAYA - WYGŁADZAJĄCA
✘ MASECZKA Z CZARNĄ GLINKĄ I KWASEM SALICYLOWYM NACOMI NEXT LEVEL
Okazała się przeciętna - oczyszczała raczej delikatnie, wolę mocniejsze działanie w maskach. Nie do końca pasowała mi też konsystencja - ciężko było wydobyć maskę i nie rozprowadzała się po twarzy zbyt równomiernie.
✘ PASTA PEELINGUJĄCA KOMBUCHA ONLY BIO
Jako jeden z nielicznych produktów Only Bio nie przypadł mi do gustu. Może nie był najgorszy, bo częściowo radził sobie z usuwaniem suchych skórek. Jednak bardzo przeszkadzało mi to, że nie pozostawiał uczucia oczyszczenia. Do tego był piekielnie wydajny, szybko mi się znudził :D
✔ ECO KREM PRZECIWZMARSZCZKOWY LIRENE NATURA
Chociaż to wersja na dzień to u mnie świetnie sprawdziła się także i na noc. Dobrze nawilżała twarz, a do tego miała super skład. Polubiłam ją jak wszystkie kremy z tej serii jakie miałam, więc tym bardziej żałuję, że najprawdopodobniej je wycofują..
✔ PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM POD OCZY VIANEK
Okazał się sporym zaskoczeniem! Nie sądziłam, że zostanie jednym z moich ulubieńców. Miał bardzo przyjemną kremową konsystencję, która dobrze nawilżała okolicę pod oczami. Do tego miałam wrażenie, że wpływa delikatnie na likwidację cieni po oczami. Bardzo spodobało mi się też higieniczne opakowanie - chętnie do niego wrócę.
✔ SERUM DO TWARZY GOOD SKIN BIELENDA
Jedno z najnowszych odkryć! Bardzo dobrze sprawdziło się na mojej mieszanej cerze - przede wszystkim pięknie ją wygładziło, usuwając tzw. 'kaszkę'. Po kilku tygodniach zauważyłam, że zaskórniki na nosie są mniej widoczne, a pory zwężone. Muszę o nim jeszcze napisać!
~ SERUM ZWĘŻONE PORY TOŁPA AUTHENTIC
Całkiem przyjemne serum, idealne pod makijaż. Jest leciutkie, szybko się wchłania, a do tego przedłuża trwałość makijażu.
✔ MASECZKA OCZYSZCZAJĄCA CIEN
Bardzo fajna maska oczyszczająca o łagodnym działaniu i cudnym zapachu!
✘ MASECZKA WYGŁADZAJĄCA CIEN
Zaskoczyła mnie ślicznym zapachem i efektownym wyglądem, ale wciąż nie lubię takiego typu masek.
✘ MASECZKA ODMŁADZAJĄCA CIEN
✘ MASECZKA ENERGETYZUJĄCA CIEN
Obie coś tam robiły, ale zasadniczo mało się wyróżniły :P
✘ MASKA - KOKON ULTRANAWILŻAJĄCA KOREAN ENERGY NIUQ
Zwyklak z biedronki. Niby lekko koił buzię, więc za tą cenę można sprawdzić, ale nie wyróżnił się na tyle by do niego wrócić.
✔ MASKA W PŁACHCIE MEDIHEAL - DYNIA
Bardzo przyjemna maska, ogólnie uważam, że płachty tej firmy są najlepsze! Buzia była napięta, gładka, ukojona i nawilżona. Sama jakość też super - idealnie dopasowują się do twarzy.✘ MASKA BĄBELKOWA PUREDERM
Przyjemny efekt masujących bąbelków, ale działanie zerowe.
Podsumowując udało mi się zużyć aż 32 produkty! Jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że kolejne denka będą równie owocne :D Jeśli chodzi o oceny produktów to: 13 produktów było na prawdę świetnych, godnych polecenia. 5 oceniam jako takie dobre, ale nie najlepsze, a do 14 kosmetyków na pewno nie wrócę. Można powiedzieć, że równowaga została w miarę zachowana :D
Znacie coś z mojego denka? Jak oceniacie te produkty?
Wow, sporo udało Ci się zużyć. Kusiła mnie ta maska do twarzy Nacomi, ale chyba odpuszczę sobie jej zakup.
OdpowiedzUsuńZnam pastę z kombuchą only bio. Wspominam dobrze ten produkt, ale więcej bym do niego nie wróciła. Peeling adaptogenny, który teraz testuję sprawdza się o niebo lepiej. Maska nacomi next level u mnie też nie wypadła najlepiej. Mam nadzieję, że inne z tej serii będą lepsze. Znam też krem Lirene z wiśnią tylko wersji na noc i był SZTOS <3 Szkoda, że prawdopodobnie wycofują te produkty, bo kupiłaby kolejne opakowanie.
OdpowiedzUsuńsporo tego ;)
OdpowiedzUsuńSmutno mi, że nie polubiłaś peelingu :D Haha :) Bardzo fajne denko! Ja co prawda pisać ich nie lubię, ale czytać to i owszem :) Ten krem z Bielendy do rąk chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa chyba nie dałabym rady robić denka co 2 miesiące, przytłoczyłaby mnie ilość kosmetyków do opisania ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam maskę Onlybio i fajnie, że ostatecznie Ci się sprawdziła, bo pamiętam, że pisałaś, że była dla Ciebie za ciężka :) Znam też puder Wibo (fajny) i balsam Fluff, który mi się trafił z normalną, łatwą w obsłudze konsystencją i sprawdził się idealnie. Nawet planuję do niego teraz wrócić, ale myślę też czy nie wypróbować ten z Faceboom :)
Konkretne denko :) Mam ten balsam do demakijażu z Fluff i faktycznie podrażnia oczy, ale u mnie dobrze zmywa makijaż :)
OdpowiedzUsuńDuże denko!
OdpowiedzUsuńOgromne to denko :D Ja nie używam czy testuję na co dzień aż tyle kosmetyków, żeby zebrać taką liczbę, więc na moim blogu nie ma tego typu wpisów.
OdpowiedzUsuńKremy do rąk z Bielendy są naprawdę fajne :)
zofia-adam.blogspot.com
Z wszystkich zaprezentowanych produktów przetestowałabym glinkową maseczkę na dobranoc, wygładzającą marki Soraya :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nazbierało się tego. Ja ostatnio nie kupuje nic,kończe to co mam
OdpowiedzUsuńO tych wcierkach sattvy jest tak głośno, że sama mam ochotę sobie kupić. Już tak chodzę koło niej kilka miesięcy :D. Nie jestem pewna, czy miałam ten puder ryżowy wibo, czy jakąś inną wersję... Jednak lubię pudry lovely i wibo, są tanie i dobrze się sprawdzają. W moim przypadku schodzą jak woda :D. Podziwiam Cię za tak wielkie denko, zwłaszcza w dziedzinie pielęgnacji twarzy. Używam codziennie serum, kremu itd, a zużycia nie ma :D
OdpowiedzUsuńLubię maski do twarzy Mediheal. Tę dyniową chyba kiedyś miałam. ;)
OdpowiedzUsuńIle fajnych rzeczy!) Najbardziej chciałabym wypróbować szampon Vis Plantis i truskawkowy peeling do ciała:)
OdpowiedzUsuńPiękne denko, bardzo lubię oglądać i czytać posty w kórych jest Wasze zużycie.
OdpowiedzUsuńU mnie maska Onlybio też się świetnie sprawdziła. Mam włosy średnioporowate i używam raz w tygodniu na 30 min. :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym kremem z Vianka, bo miałam kiedyś z Sylveco i szału nie było, więc pozostałe kremy podświadomie ignorowałam :D
OdpowiedzUsuń