23.1.25

Kosmetyczni ulubieńcy 2024 roku! Eveline, Garnier, Soraya, Bielenda, Miya, Only Bio, Regenerum, So!Flow, Stars From The Stars, Big star

Cieszę się, że tym razem udało mi się szybciej uporać z zeszłorocznymi ulubieńcami i pojawią się one w styczniu. W minionych latach miewałam opóźnienia i pojawiały się one nawet w marcu :D W każdym razie to ten rodzaj wpisu, który musi pojawić się na blogu. Bardzo lubię do nich wracać, a sporo ulubieńców z zeszłych lat jest nadal aktualnych :)

Posty z ulubieńcami minionych lat znajdziecie tutaj --> 2021, 2022 i 2023.  

Udało mi się wyłonić 12 perełek kosmetycznych z 2024 roku. Część z nich pojawiła się w ulubieńcach kwartalnych, a część nie. Także będą również zaskoczenia! :)

Jeśli pojawiła się recenzja danego produktu to podlinkuję ją w nazwie. 

PIELĘGNACJA TWARZY

PEELING - PASTA - MASKA 3W1 EVELINE PERFECT SKIN ACNE

Zacznę od produktu, który nie pojawił się w żadnej odsłonie ulubieńców, a myśląc o całorocznych hitach od razu przyszedł mi do głowy. Obecnie ciężko o dobry peeling mechaniczny, bo w drogeriach królują enzymatyczne czy kwasowe, więc tym bardziej muszę docenić ten produkt jako fanka mocnych zdzieraków! Peeling za sprawą glinki i węgla ma pastowatą formułę z mnóstwem drobinek (porównywalną do tej w paście liście manuka od Ziaji). Świetnie złuszcza martwy naskórek, po jego użyciu skóra jest wygładzona, oczyszczona i zmatowiona. Hit dla cer mieszanych, tłustych i problematycznych!

Cena regularna - ok. 16 zł.

NAWILŻAJĄCA EMULSJA OCZYSZCZAJĄCA GARNIER PURE ACTIVE

Myślę, że znalazłaby się ona w moim TOP 3 minionego roku. Co jest dość zaskakujące biorąc pod uwagę fakt, że nigdy nie byłam fanką emulsji. Tutaj formuła nie przypomina jednak typowej emulsji, bo bardzo dobrze się pieni. Idealnie oczyszcza buzię, zmywa pozostałości makijażu i jednocześnie jest delikatna. Nie ściąga skóry, ani jej nie przesusza. W 2024 zdenkowałam kilka opakowań tego produktu i w tym pewnie zużyję podobną ilość :D

Cena regularna - ok. 40 zł

PREBIOTYCZNY KREM NAWILŻAJĄCY SORAYA PROBIO CARE

W moich ulubieńcach bardzo rzadko pojawiają się kremy do twarzy. W tej kategorii jestem dość wymagająca, ale w tym zestawieniu muszę wyróżnić krem Soraya z linii Probio Care. Wersja do cery mieszanej i wrażliwej okazała się idealna dla mojej problematycznej cery. Konsystencja była kremowa, ale stosunkowo lekka. Bardzo dobrze nawilżała i jednocześnie nie obciążała skóry. W tej prebiotycznej serii dostępny jest również wariant do skóry tłustej i wrażliwej oraz suchej i wrażliwej. Chętnie je wypróbuję - zwłaszcza, że to produkt z kategorii 'tania perełka' :)

Cena regularna - ok. 16 zł

BALSAM DO UST + MASKA NA NOC 2W1 LIPCARE SLEEPING MASK BIELENDA MELON BOMB

Zapomniałam o tym produkcie przy ulubieńcach IV kwartału, więc teraz już nie mogło go zabraknąć. Przy produktach do ust zawsze mam problem z ich używaniem - mało co spodoba mi się na tyle, by zużyć opakowanie do końca. W tym balsamie od początku przypadło mi do gustu to, że jest on przeznaczony do stosowania na noc jako maska. Sama najchętniej stosuję produkty do ust w ten sposób. Nakładany grubszą warstwą świetnie regeneruje usta, nawet gdy są one w gorszym stanie. Momentalnie przynosi ukojenie i nawilżenie. Do tego balsam ma apetyczny melonowy zapach/smak, który zdecydowanie umila aplikację ♥

Cena regularna - ok. 15 zł

MASKA UJĘDRNIAJĄCO - ODŻYWIAJĄCA Z KOMPLEKSEM WYGŁADZAJĄCYM MIYA BEAUTY.LAB

Rzadko wyróżniam maski o działaniu nawilżającym, ale ta zdecydowanie na to zasłużyła. Bardzo zaskoczyła mnie swoim działaniem - porządnie nawilża buzię, a nawet wręcz ją odżywia. Po jej zastosowaniu jest ona wygładzona, sprawia wrażenie bardziej napiętej i ujędrnionej. Świetnie sprawdza się podczas stosowania kwasów kojąc ewentualne podrażnienia.

Cena regularna - ok. 45 zł

MASKI W PŁACHCIE GARNIER 

Przy okazji denka wielokrotnie wspominałam o tym jak świetnie sprawdzają mi się płachty Garnier. Ich jakość wykonania jest na wysokim poziomie - tkaniny są mięciutkie i mają idealną grubość. Świetnie dopasowują się do kształtu twarzy. Są solidnie nasączone esencją, zależenie od rodzaju wersji jest ona mleczna (np. Vitamin C) lub żelowa (np. Hydra Bomb). Najczęściej pojawiają się u mnie te dwie wersje ze zdjęcia, ale generalnie każda jaką miałam się u mnie sprawdziła. Nie wszystkie wypróbowałam, więc sporo jeszcze przede mną! :)

Cena regularna - ok. 15 zł

PIELĘGNACJA WŁOSÓW

SZAMPON DO WŁOSÓW I SKÓRY GŁOWY ONLY BIO HAIR CYCLING REGENERACJA

Szampon pojawiłby się na pewno w TOP 3 2024 roku jako przedstawiciel pielęgnacji włosów. Zazwyczaj preferuję ziołowe szampony, ale ten - bardziej drogeryjny sprawdził mi się świetnie! Miał żelową, przeźroczystą formułę, która nie obciążała moich cienkich pasm. Dobrze oczyszczał włosy, nawet z oleju i dodawał im objętości. Po jego użyciu włosy bardzo dobrze się prezentowały, a najlepszą rekomendacją niech będzie to, że nie potrzebowałam nawet używać maski czy odżywki :) Na koniec nie mogę zapomnieć o jego obłędnym zapachu! Pachniał bosko - kwiatowo-owocowo, mogłabym mieć takie perfumy :D

Cena regularna - ok. 25 zł

TRYCHOLOGICZNY PEELING ENZYMATYCZNY DO SKÓRY GŁOWY REGENERUM

W kategorii pielęgnacja włosów muszę wyróżnić 2 produkty, które nie pojawiły się w ulubieńcach kwartalnych. Pierwszy z nich to trychologiczny peeling do skóry głowy od Regenerum - świetny, mało znany produkt. Doceniłam jego żelową enzymatyczną formułę, która z łatwością wypłukuje się z włosów dzięki braku drobinek. Dobrze oczyszcza skórę głowy i sprawia, że włosy są odbite od nasady i mają większą objętość. Kolejne zalety produktu to owocowy zapach i wygodny aplikator. 

Cena regularna - ok. 38 zł

EMOLIENTOWY OLEJ DO WŁOSÓW SO!FLOW BY VIS PLANTIS

W minionym roku żadna maska do włosów nie zachwyciłaby mnie na tyle, by umieścić ją w całorocznych ulubieńcach. Najlepsze efekty na moich włosach dawał zdecydowanie olej So!Flow. Po jego użyciu pasma były wyraźnie wygładzone, nawilżone i pełne blasku. Co ważne nie obciążał on moich cienkich pasm - przy zastosowaniu odpowiedniego szamponu nie miałam najmniejszych problemów z jego usunięciem. Aplikacji towarzyszył przyjemny zapach mango i mówię to ja - 'antyfanka' tego owocu :D

Cena regularna - ok. 24 zł

KOLORÓWKA

PUDER SYPKI Z WITAMINĄ C STARS FROM THE STARS I WEDEL

Ostatni produkt, który wszedłby do TOP 3 minionego roku (i to niekoniecznie na ostatnim miejscu podium) to puder Stars From The Stars inspirowany cytrynowym ptasim mleczkiem Wedel. Zapach chociaż obłędny i dobrze odwzorowany nie jest jedynym atutem tego produktu. Działanie ma równie dobre. Na codzień wybieram matujące pudry, a ten był bardziej satynowy, ale mimo tego sprawdził się świetnie na mojej mieszanej cerze. Pięknie wygładzał, dobrze utrzymywał makijaż (przez te 10 h jakie wymagam dawał radę) i wyglądał bardzo naturalnie na buzi. Nie był suchy i nie zmieniał koloru podkładu. Dawno nie miałam tak dobrego pudru i na pewno będę do niego wracać! Mam tylko nadzieję, że go nie wycofają, bo teoretycznie jest to wiosenna edycja 2024 :D

Cena regularna - ok. 38 zł

KOREKTOR LIQUID CAMOUFLAGE EVELINE

Po tym jak świetnie sprawdził mi się podkład Better than perfect Eveline postanowiłam sięgnąć po korektor z tej samej 'fioletowej' linii. Wypadł on niemal tak samo dobrze jak podkład. Korektor ma średnie krycie i dobrze sprawdza się do stosowania pod oczy kryjąc ewentualne zasinienia. Nie obciąża skóry, jest trwały, a odcień nr 1 ma jasny kolor, który idealnie mi pasuje. Spełnia wszystkie kryteria dobrego korektora jakich oczekuje :D

Cena regularna - ok. 25 zł

ZAPACHY

MGIEŁKA DO CIAŁA BIG STAR - HARMONIOUS

Jestem bardzo wybredna w kwestii zapachów, a perfumy bardzo często powodują u mnie ból głowy. Z tego względu jednym słusznym wyborem są dla mnie mgiełki. Przez długi czas moim ulubieńcem była melonowa mgiełka z biedronki. Pech chciał, że została wycofana i musiałam znaleźć godne zastępstwo. W tym samym dyskoncie znalazłam mgiełkę Big Star, która towarzyszyła mi przez cały miniony rok. Wersja Harmonius ma w swoich nutach zapachowych mojego ukochanego melona, ale jej zapach jest bardziej 'rozbudowany' niż wspominana mgiełka be beauty. Nuty zapachowe to:

• zielone nuty, jabłko, melon
• gruszka, frezja, czarna porzeczka,
• białe piżmo.
  

Tak prezentowała się moja ulubiona 'dwunastka' z 2024 roku. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że wyłoniłam żadnego ulubieńca z kategorii pielęgnacja ciała.. Może w tym roku się uda! :D

Znacie któryś z moich hitów 2024? Jak się u Was sprawdził?

Do zakupu czegoś Was zachęciłam?