Czas pożegnać puste opakowania z lipca i sierpnia oraz krótko je opisać w denku. Jako fanka wszelkiego typu podsumowań bardzo lubię tą serię - prowadzić i czytać u innych. Zdarza mi się nawet wracać do swoich wpisów sprzed kilku miesięcy/lat, żeby sprawdzić czy miałam dany produkt i jak mi się sprawdził :)
Tak prezentują się zużycia ostatnich miesięcy. Jest tego całkiem sporo, ale jeszcze bardziej jestem chyba zadowolona z jakości wykończonych produktów. Mam wrażenie, że większość kosmetyków mi się sprawdziła :) Dla przypomnienia - jeśli recenzja danego produktu pojawiła się na blogu to podlinkuję ją w nazwie.
PIELĘGNACJA TWARZY
~ NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY JAŚMIN & LEWAN HYDRA MOCKTAIL ONLY BIO
Miał ciekawy dozownik jak w zmywaczach do paznokci - pierwszy raz się z nim spotkałam w płynie, ale był całkiem wygodny. Sam płyn dobrze zmywał makijaż i nie podrażniał oczu. Nie jestem pewna czy aktualnie jest on dostępny stacjonarnie, ale jeśli tak to mogłabym do niego wrócić :)
✘ DETOKSYKUJĄCA PIANKA DO MYCIA TWARZY Z WĘGLEM I ZIELONĄ HERBATĄ HIMALAYA
Przeciwnie do różanej wersji ta mi się nie sprawdziła. Była bardzo wodnista przez co szybko 'znikała'. Jak na moje potrzeby słabo oczyszczała buzię, nawet w porannej pielęgnacji. Do jednorazowego użycia musiałam sporo jej użyć, a i tak nie byłam zadowolona ze stopnia oczyszczenia.
~ LEKKI KREM ODŻYWCZO - REGENERUJĄCY DO TWARZY AMADERM
Bardzo przyjemny krem do twarzy. Konsystencja jest jednocześnie odżywcza i lekka. Bardzo dobrze nawilża buzię, nie zapycha, a do tego ma wygodne opakowanie z pompką.
✔ ŻEL DO MYCIA TWARZY 3 ENZYMY TOŁPA
Jeden z hitów tego denka! Świetny głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy - idealny do cer mieszanych i problematycznych. Miałam wrażenie, że przy regularnym stosowaniu zmniejszyła się liczba zaskórników, a pory zostały zwężone. Do tego pięknie owocowo pachnie, zresztą jak cała seria :)
✔ ŁAGODZĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY FLUFF - WIŚNIA
Kolejny świetny żel do mycia buzi! Nie jest tak mocny jak poprzednik, wręcz przeciwnie - formuła jest łagodna, ale skuteczna. Dobrze oczyszcza buzie i pozostawia ją gładką i ukojoną. Stosowanie umila obłędny wiśniowy zapach. Na minus jedynie stosunkowo mała pojemność 75 ml.
~ ODŻYWCZA MGIEŁKA DO TWARZY FLUFF - MALINA
Mgiełka z nowej serii Fluff również przypadła mi do gustu, choć nieco mniej niż żel. Na lato do odświeżania i chłodzenia skóry była idealna - lekka i nie obciążająca. Jednak na jakieś większe działanie jak w tonikach nie ma co liczyć.
~ PEELING - MASKA ENZYMATYCZNA Z WIT. C MIYA MOREGLOW
Nie jestem fanką takich produktów 2 w 1, ale czasami coś mnie zaciekawi i się skuszę. Tutaj byłam na prawdę zadowolona z działania - głównie złuszczającego. Po użyciu maski - peelingu skóra była wygładzona i odświeżona. Nie zdążyłam napisać o nim recenzji, ale w najbliższym czasie to nadrobię :)
~ BALANSUJĄCO - REDUKUJĄCE NIEDOSKONAŁOŚCI BUBBLE SERUM FACE BOOM
Jak na produkt za darmo (za voucher w Biedronce) był zaskakująco dobry. Tym bardziej, że miałam wcześniej inne serum tej marki o podobnym działaniu i było raczej słabe. To lekko zmniejszało drobne niedoskonałości, ale z większymi już miało problem. Jak na moje potrzeby było trochę za słabe, ale generalnie nie jest złe. No i ma ciekawą formułę żelu z zatopionymi kulkami :D
✔ SERUM NAWILŻAJĄCE Z KWASEM HIALURONOWYM MIXA
Moje ulubione serum nawilżające! Zużyłam wiele opakowań i chętnie sięgnę po kolejne. Super nawilża i koi buzię, latem jest wystarczające nawet solo. Najczęściej stosuję go rano pod makijaż, ale wieczorem też mi się zdarza pod krem, gdy cera potrzebuje większego nawilżenia.
✔ MASKA DO TWARZY JOGURTOWA ROUTINES BY ALKMIE
Bardzo fajna maska o kojąco - nawilżającym działaniu. Świetnie sprawdza się przy podrażnieniach czy po całym dniu przebywania na słońcu.
✔ MASKI W PŁACHCIE GARNIER - VITAMIN C, HYDRA BOMB, HYALURONIC CRYOJELLY
Uwielbiam te płachty - mają świetną jakość i działanie. Po żółtą Vitamin C i niebieską Hydra Bomb z granatem sięgam najczęściej. Czerwoną Hydra Boom z winogronem i miętową Hyaluronic CryoJelly miałam pierwszy raz i były równie świetne. Wyróżniłabym szczególnie ostatnią z ogórkiem, która faktycznie chłodzi skórę dzięki zawartości mentolu. Na lato była genialna!
✔ MASECZKA EKSPRESOWO OCZYSZCZAJĄCA NA DETOKSIE TOŁPA MASKING
Świetna maseczka do której chętnie bym wróciła. Jest równie dobra co maski tej marki w tubkach (np. enzymatyczna z glinkami, czarny detox) - dogłębnie oczyszcza skórę tak jak lubię ♥ Dodatkowo zaskoczyła mnie zawartością mentolu, dzięki któremu świetnie chłodziła skórę latem.
✘ CICA MASECZKA REGENERUJĄCA NA DOBRANOC TOŁPA MASKING
Maski na noc od Tołpa jako jedyne mi się nie sprawdzają. Nie odpowiada mi ich żelowa formuła, która nie wchłania się do 0 tylko daje uczucie 'oblepienia' skóry. Z tą było podobnie, dlatego połowę zużyłam nakładając na noc (na kilka nocy) zamiast kremu, a połowę już jako maskę zmywalną.
~ MASKA NA USTA GARNIER LIP REPLUMP MASK
To maska, której sama na pewno bym nie kupiła, a okazała się fajna :D Nie jest zbyt ekonomiczna, więc na dłuższą metę nie dla mnie. Ale dobrze nawilża i odżywia przesuszone usta. Płachta ma formę 'gazy' nasączonej żelową, wiśniową esencją.
PIELĘGNACJA CIAŁA
✔ ŻEL POD PRYSZNIC POBUDZAJĄCY VIANEK PREBIOTYCZNY
Moja kolejna wersja żelu z tej serii i zapach podobał mi się jeszcze bardziej niż w wariancie nawilżającym. Był cytrusowy z nutą mięty - orzeźwiający, idealny na lato. Mimo naturalnego składu żel bardzo dobrze się pienił i oczyszczał, a lekko olejkowa formuła dodatkowo pielęgnowała skórę.
✘ OLEJKOWY ŻEL POD PRYSZNIC LIRENE POWER OF PLANTIS - OPUNTIA
Wypadł bardzo przeciętnie, przede wszystkim zapach mnie nie zachwycił. Działanie było ok, choć wydajność miał słabą.
✔ BALSAM DO CIAŁA SHEA NOURISH MIXA
Jeden z hitów tego denka! Balsam świetnie nawilżał skórę, miał przyjemny zapach i formułę, która bardzo mi odpowiadała. Była odżywcza, a jednocześnie lekka i szybko wchłaniająca. Do tego wygodne opakowanie z pompką o dużej pojemności - z przyjemnością do niego wrócę.
~ PEELING DO CIAŁA BIELENDA SCRUB COCTAIL - BLUE MATCHA & BLUEBERRY
W porównaniu do peelingów Soraya z serii Body Cermony słabiej zdzierał martwy naskórek (chociaż oba peelingi produkuje Bielenda). Był bardziej żelowy, luźniejszy, ale i tak przyjemny. Zapach był świeży, herbaciany - na pewno nie czułam jagód, bardziej już ta niebieska matcha :D
~ WODA TOALETOWA ADIDAS NATURAL VITALITY
To jeden z niewielu zapachów jaki mi odpowiada :D Świeży owocowy z arbuzem w nutach zapachowych. Co dla mnie ważne - lekki, nie duszący, nie powodujący bólu głowy. Jednak bardzo szybko się ulatnia, więc zastanawiam się czy do niego wrócić czy poszukać lepszego zamiennika.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
✔ NAWILŻAJĄCY SZAMPON DO WŁOSÓW ONLY BIO HAIR CYCLING
Ten wariant miałam po raz pierwszy, ale okazał się równie dobry co wersja regenerująca. Działanie było tak samo dobre - oczyszczał włosy nawet z oleju i miał średnią moc. Różnił się jedynie zapachem - ten był bardziej świeży i morski.
✘ PEELING DO SKÓRY GŁOWY NAWILŻANIE ZIAJA
Mam co do niego mieszane uczucia. Dla mnie była jednak za mało oczyszczający.
~ GALARETKA DO LAMINACJI Z ESENCJĄ BURSZTYNOWĄ JANTAR
Nie dawała efektu tafli i super wygładzenia włosów, ale dobrze je 'ujarzmiała'. Po zastosowaniu galaretki pasma były bardziej zdyscyplinowane, nie puszyły się, łatwiej było je uczesać. Wizualnie wydawało się, że jest ich więcej - bardzo lubiłam ten efekt na moich cienkich włosach.
✔ ODŻYWKA WCIERKA Z ESENCJĄ BURSZTYNOWĄ JANTAR
Moje kolejne opakowanie i pewnie nie ostatnie. Często sięgam po nią, gdy nie mam pomysłu co nowego kupić. Stymuluje wzrost włosów i ich nie obciąża.
KOLORÓWKA
✔ DUŻE PŁATKI BEBEAUTY
Ulubione, nie kupuję innych.
✘ WYRZUTKI LAKIERÓW - MY SECRET SANDY I NO NAME DO WZORKÓW
Efekt porządków w lakierach, ale tak na prawdę powinno być ich więcej. Może w końcu do tego dojrzeję :D
✔ ZMYWACZ ISANA
Ulubiony, zawsze do niego wracam.
✘ PODKŁAD STARS FROM THE STARS - STAR REACHER
Miał rzadką, zastygającą formułę za którą nie przepadam w podkładach. Trzeba było go szybko nakładać, ale ostatecznie nawet byłam zadowolona z efektu jaki daje. Ale opakowanie i 'plujący' na wszystko aplikator go dyskwalifikuje - na pewno do niego nie wrócę.
✔ ŻEL DO BRWI EVELINE BROW & GO!
Kolejny pewniak do którego zawsze wracam. Umożliwia szybki i naturalny makijaż brwi.
Łącznie zużyłam 32 kosmetyki (25 pełnowymiarowych i 7 masek w saszetkach). To taka standardowa dla mnie ilość z której mogę być zadowolona :D
Znacie te produkty? Jak się u Was sprawdziły?
Brak komentarzy:
Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.
Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥
Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!