10.2.22
Rozliczenie kosmetycznej wish listy z 2021 roku i nowa lista chciejstw na 2022! Jakie marki chcę poznać w tym roku?
Obiecuję, że dzisiejszy post będzie już ostatnim dotyczącym 2021 roku :D Nie mogłam sobie jednak odpuścić podsumowania mojej wish listy z 2021 roku. Jeśli jesteście ciekawe na ile udało mi się ją spełnić to zapraszam do czytania. Oprócz tego w poście pokażę Wam listę chciejstw na ten rok - umieściłam w niej głównie nieznane mi marki, które chciałabym poznać w 2022 r. W rzeczywistości kosmetyków jakie chcę przetestować.. jest o wiele więcej :D Staram się je aktualizować w zakładce wish list :) Nie przedłużając zapraszam do czytania!
REALIZACJA WISH LISTY 2021
Spełnione chciejstwa podlinkuję do recenzji, jeśli takie się pojawiły :)
HYDROLAT LAWENDOWY BOTANIC SKIN FOOD - pierwsze z niespełnionych chciejstw - świadomie, bo w ciągu roku już mi przeszło. Już mnie nie kusi, bo uważam, że są lepsze produkty z tej kategorii.
NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY BOTANIC SKIN FOOD - spełnione chciejstwo, które całkiem dobrze wspominam ;)
MASKA DO WŁOSÓW BOTANIC HAIR FOOD - ten kosmetyk udało mi się kupić, ale w innej - drożdżowej wersji.
W 2021 udało mi się lepiej poznać tą markę, bo testowałam także żel do mycia i szampon z tej serii. Na tle wszystkich produktów tej linii maska i krem wypadają zdecydowanie najlepiej :) Myślę, że na tą chwilę zakończyłam testy marki, ale kto wie.. :D
NAWILŻAJĄCO - KOJĄCY HYDRO KREM FACE BOOM
Face Boom to kolejna marka, którą miałam nadzieję poznać w minionym roku, zależało mi na powyższych dwóch produktach i oba przetestowałam. Nie były to hity, ale takie przyjemniaki - dobrze mi się ich używało, także przez cudne zapachy :) Jednak nie jestem pewna czy wróciłabym do nich
MASŁO DO CIAŁA BODY BOOM - to trochę naciągane spełnione marzenie, bo kupiłam go w minionym tygodniu, ale.. w końcu się udało :D
MASKI ORIENTANA Z SERII GLOW - jedyne maski jakie były na mojej liście chciejstw. Wszystkie przetestowałam, ale zdecydowanie mnie rozczarowały. Słabe działanie w wysokiej cenie.
KOJĄCY PŁYN MICELARNY - cieszę się, że go przetestowałam, bo trafił na listę moich top płynów :) Bardzo delikatny dla oczu i jednocześnie skuteczny, a do tego te cudowne tańczące płatki nagietka!!
AKSAMITNY BALSAM Z OLEJKIEM DO CIAŁA LIRENE - mega mnie ciekawił swoim zapachem, ale chyba ten balsam nie jest już dostępny :(
ENERGETYZUJĄCY BALSAM DO CIAŁA I KREM DO TWARZY SORAYA PLANTE
Dwa produkty, które wciąż mnie ciekawią, więc może uda się je poznać w 2022 :D
ECO LAB SZAMPON WZMACNIAJĄCY - kilka razy spoglądałam w naturze na niego, ale zawsze.. cena wydawała się mi zbyt wysoka :D Wciąż nie jestem pewna czy na pewno chcę go poznać, czy jednak moja ciekawość nie jest tak duża :P
ECO LAB TONIK Z KWASAMI AHA - ten produkt już skreśliłam z listy. Przekonałam się, że produkty z kwasami jeśli chodzi o toniki nie są dla mnie. Dlatego mimo pozytywnych opinii już go nie chcę :D
KREM DO RĄK I BALSAM DO CIAŁA YOPE - cieszę się, że poznałam fenomen produktów Yope. Zbierają mnóstwo pochwał, a dla mnie nie były szałowe. Krem miałam w wersji mandarynkowej, a balsam z bzem - oba nie były zachwycające ani w kwestii zapachu, ani działania.
FLUFF MUS DO MYCIA TWARZY - przechodzi do realizacji na 2022! Chcę zrobić jego porównanie z musem Laq, który mam już w zapasach, więc szybko do mnie trafi!
BALSAM DO DEMAKIJAŻU - w końcu poznałam taką formę demakijażu! Niedługo będzie recenzja, ale jest idealny na zimę :)
MASKA DO CIAŁA FLUFF - największy hit wśród spełnionych chciejstw! Trafił nawet do hitów roku!
KREM DO RĄK FLUFF - przy tym kosmetyku miałam znak zapytania, ostatecznie wykreślam go z listy chciejstw, bo jednak nie jest aż tak kuszący.
OLEJ DO OLEJOWANIA WŁOSÓW ONLY BIO
Only Bio to marka, którą dość mocno testowałam w minionym roku. Oprócz spełnionej trójki do włosów poznałam też peeling do ciała, maskę i pastę. Praktycznie wszystkie z produktów jakie miałam okazały się świetne!
SZAMPON BALANSUJĄCY ONLY BIO - świadomie ominęłam jego kupno. Czytałam bardzo słabe opinie, po których stwierdziłam, że na pewno będzie zbyt mało oczyszczający przy moich pasmach.
TONIK DO TWARZY GIFT OF NATURE
KREM DO TWARZY GIFT OF NATURE
Marka GoN nie była mi całkowicie obca, ale znałam ją głownie z produktów do włosów. W 2021 do grona przetestowanych produktów trafił także tonik i krem do twarzy. Pierwszy jednak był bardzo słaby, nie mogłam się doczekać aż go skończę, a udało mi się to dosłownie w miniony weekend :D Za to krem miło wspominam, mogłabym do niego wrócić.
MASKA DO WŁOSÓW VIS PLANTIS
MASŁO DO CIAŁA VIS PLANTIS
PEELING DO CIAŁA VIS PLANTIS
Siostrzaną markę Gift of Nature ostatecznie odpuściłam. Nie była jakoś wysoko na mojej wish liście, więc nie jestem pewna czy kupię je w 2022, może jak nie będę miała pomysłu :D
NA ILE ZREALIZOWAŁAM MOJĄ WISH LISTĘ?
Udało mi się przetestować (lub przynajmniej kupić) 18 produktów czyli 60% z mojej wish listy. 4 produkty całkowicie odpuściłam, wykreślając je, więc można powiedzieć, że stopień realizacji wynosi ostatecznie 73%. Pozostała mi 8 kosmetyków, ale szczerze mówiąc pewna jestem tylko jednego - musu fluff. Będę chciała go kupić w najbliższych miesiącach. Resztę? Nie jestem jej przekonana, więc w ogólnym rozrachunku jestem bardzo zadowolona! Uważam, że poszło mi bardzo dobrze :)
WISH LISTA NA 2022 - JAKIE MARKI CHCĘ POZNAĆ W TYM ROKU?
Mój numer jeden na liście chciejstw! Jasno różowa maska tej marki to mój nr 1, jestem więc bardzo ciekawa jak wypadnie nowa siostra :)
MUS DO MYCIA FLUFF
Wspomniane nie spełnione chciejstwo z 2021 r, na pewno go kupię w tym!
KREM DO TWARZY NA NOC FLUFF
Jeśli chodzi o fluff poznałam już sporo produktów do ciała, a bardzo mało z mojej ulubionej kategorii - pielęgnacja twarzy. Obecnie testuję balsam do demakijażu oraz tonik, w zapasach czeka krem pod oczy, a na liście chciejstw m.in ten krem do twarzy! Opinie o nim są różne, ale jestem ciekawa - zwłaszcza tego pyłu księżycowego :)
FITOAKTYWNY TONIK - ESENCJA UZDROVISKO
Wstyd się przyznać, ale uzdrovisko to marka, która jest mi totalnie nie znana! Tonik - esencję polecało wiele osób m.in Aneta - myślę, że bliżej lata się skuszę :)
OLEJEK DO DEMAKIJAŻU Z ALGAMI ALTERRA
Ostatnio bardzo polubiłam demakijaż olejkami, zwłaszcza w płynnej formie. Dlatego chętnie przetestuję łatwo dostępny i tani olejek Alterra - może okaże się fajnym zamiennikiem żelu - olejku z Tołpa? :) Wiele osób ostatnio go poleca.
PEELING ADAPTOGENNY ONLY BIO FACE IN BALANCE
Wspominałam, że Only Bio to marka, którą mogła dość dobrze poznać w minionym roku. Miałam serię Hair in Balance, Body in Balance, ale nie miałam Face in Balance. Długo nie była dostępna w moim rossmannie, ale w końcu się pojawiła! Najbardziej kusi mnie serum i peeling do twarzy, ale bardziej prawdopodobna jest realizacja tego drugiego patrząc na stan zapasów :D
KWAS SALICYLOWY REVOX
Mam nadzieję, że w końcu uda mi się poznać metodę oczyszczania zaskórników z glinką i kwasem salicylowym :D Stąd obecność kwasu salicylowego Revox - akurat tej marki nie znam, więc wpisuję na listę.
MASECZKA DO TWARZY MY POWER BEAUTY AA
Nie będę ukrywać, że AA traktuję nieco po macoszemu. Rzadko sięgam po ich produkty, ale ostatnio wpadła mi w oko nowa maseczka. Ma ciekawe składniki, a do tego czerwona glinka, której w maseczkach nie testuję za często :)
Szampon, który często bywa polecany na blogach czy ig. Z tego co kojarzę ma średnią moc, więc mógłby się u mnie sprawdzić. Chociaż nie jest zbyt łatwo dostępny, więc będę musiała go dobrze poszukać :)
MASKA DO WŁOSÓW NA NOC CRAZY HAIR
Produkt, który wpisałam na listę, ale planuję realizację dopiero gdy skończę zapasy. Nie wiem czy będzie to miało miejsce w 2022, ale może się uda :D
ALOESOWY BALSAM DO CIAŁA YUMI
Kolejna kultowa marka, której jeszcze nie miałam. Teraz jest już łatwo dostępna w hebe i rossmannie, więc na pewno na coś się skuszę. Zastanowię się tylko nad zapachem :)
ODŻYWCZO - ROZŚWIETLAJĄCY BALSAM DO CIAŁA STARS FROM THE STARS
Stosunkowo nowa marka, którą też mam na liście do sprawdzenia. Balsamów akurat mi brakuje w zapasach, więc myślę, że będzie idealny do testów. Jako, że jest rozświetlający to może poczekam do lata :)
CHMURKA DO CIAŁA FLUFF
Co prawda poznałam już sporo produktów do pielęgnacji ciała Fluff, ale nietypowe konsystencje nie przestają mnie kusić. Stąd obecność chmurki na liście ;)
Teraz pozostaje trzymać kciuki za realizację chciejlisty w tym roku :D Tworzyłam ją na podstawie stanu moich zapasów, więc raczej nie powinno być problemu. Powinno mi pójść lepiej niż w 2021 :D
Coś znacie z produktów jakie dzisiaj pokazałam? Jak się u Was sprawdziły?
Jakie kosmetyki są na Waszej liście chciejstw? Robicie takie zestawienia?
Peling z Only Bio jest na razie moim faworytem ;)
OdpowiedzUsuńWow! Ja zawsze na żywioł idę. Mniej więcej pamiętam co mnie interesowało i jak zobaczę to kupuję
OdpowiedzUsuńSuper wishlista. Mam już w swoich zbiorach tę maseczkę Miya, muszę wreszcie ją wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńOnlyBio muszę poznać :)
OdpowiedzUsuńW markę botanic skinfood i ja weszłam w 2021 trochę głębiej i oprócz kremu pod oczy, którego używam namiętnie nic mnie nie porwało. Krem z aloesem&awokado to mój ostatni produkt tej marki, który testuję i owszem lubię go, ale nic mi nie urwał jeszcze. Z Bodyboom miałam piankę do twarzy, ale nie odpowiadała mi do końca, za to masło do ciała kocham i jestem ciekawa twojej opinii. Z yope akurat mam całkiem fajną relację, bo bardzo lubię ich żel pod prysznic w wersji wiśniowej oraz żel do higieny intymnej z geranium. Niedawno kupiłam mandarynkowy krem do rąk i mnie akuarat się podoba pod względem działania i zapachu, ale to kwestia preferencji. Z chciejlisty natomiast mam już peeling adaptogenny i bardzo mi się podoba ten produkt. Jestem ciekawa za to tej nowej maseczki Miya oraz twojej opinii o szamponie wegańskim Joanna :)
OdpowiedzUsuńwow świetne zestawienie :O
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam żadnego z tych produktów, ale chciałbym wypróbować wszystkie te rzeczy z Fluff z Twojej listy 😀
OdpowiedzUsuńUmnkęło mi wyjście na rynek ciemnej maseczki z Miya! Jak mogłam 🙆♀️. Wpisuję także na swoją listę! Super Ci poszła realizacja wish listy. Od niedawna też regularnie uzupełniam i modyfikuję swoją, co pozwala mi na kupowanie i testowanie tylko tego co naprawdę mi się marzy. Nie ma mowy o kupowaniu czegoś pod wpływem chwili i jestem z tego dumna :D
OdpowiedzUsuńJa kupiłam odżywczą maskę Botanic i sprawdza się świetnie, ale myślę, że dla Ciebie mogłaby być za ciężka :)
OdpowiedzUsuńOnlybio to też moja marka zeszłego roku, sporo poznałam i chyba wszystko się sprawdziło :)
Przypominałaś mi o maseczce Miya, pewnie kiedyś się skuszę, bo lubię ich kosmetyki. Od siebie mogę polecić olejek Alterra, bo to właśnie taki żel olejowy, nie jest tak tłusty jak typowe olejki :)
Świetne podsumowanie 😀 Mam ten peeling z OnlyBio i jeśli nie masz zbyt wrażliwej skóry to z oczyszczania powinnas być zadowolona 😀
OdpowiedzUsuńJa akurat nie robię takich zestawień. Widzę kilka kosmetyków, które również mam ochotę wypróbować. Między innymi tonik Uzdrovisco, maska z AA i olejek do demakijażu Alterra.
OdpowiedzUsuńPs. Wkradła Ci się mała literówka w tytule.
Z Twojej wish listy znam już tonik z Uzdrovisco i ogromnie lubię jego zapach ;-) Kusi mnie marka Fluff oraz oczywiście nowa maska z Miya. Gdybym robiła takie listy pewnie też bym ją tam wpisała!
OdpowiedzUsuńMam miniaturę tego szamponu balansującego OnlyBio i faktycznie nie domywa włosów - skóra strasznie mnie po nim swędziała :/
OdpowiedzUsuń